poniedziałek, 18 lutego 2013

Prolog

   Cóż... Ta wredna wiedźma Moja ulubiona szwagierka dała mi notes... I tak, kazała mi napisać coś o sobie... Tak, sama wiem, że to dno... No cóż, chciała to ma! :
      Jestem przyjazna miła znana z ostrych ripost.
      Jestem mało średnio lubiana w szkole.
      Zdaniem szkolnych "księżniczek" mam zły gust do ciuchów.
   Tak... to ostatnie zdanie to prawda, ale ma się to niestety zmienić. Oczywiście jak zwykle z pomocą tej francuskiej ropuchy pomoże mi w tym Fleur, żona mojego brata, która na niego nie zasługuje! Hmm.. no tak... Trochę tu mało informacji, nie? To może ja po prostu zacznę od początku, co Fleur?
Ała! Właśnie oberwałam książką od transmutacji (Na przyszłość muszę pamiętać, żeby w czasie wakacji chować wszystkie książki i inne narzędzia zbrodni po kluczem.) i nie chcę tego powtarzać! Auuuu! No i znowu! Ehh nawet we własnym pamiętniku dzienniku notesie nie można się swobodnie wypowiadać! 
No dobra, już dobra! Zaczynam jeszcze raz.

        Witajcie, jestem Ginevra Molly Weasley i tutaj będę się wam spowiadać. Mam nadzieję, że będzie mi się dobrze pisało.

        Mam na imię Ginny, mam 17 lat i uważam ten pamiętnik za bzdurę.

      Cześć! Ginny jestem, a znajomi nazywają mnie Gi.
           
                                    Jestem Ginny.
                       Mam was w dupie, a pamiętniki to ściema!


                                                  Nikt mi nie mówił, jakie to dno...

1 komentarz:

  1. To jest absolutnie mega hiper genialne. Zabiję Cię, droga Ginevro, za to, że nie chciałaś mi dać linka do swojego bloga! Jak widzisz przed twoją wspaniałą przyjaciółką nic się nie ukryje he he he ;D

    Tonks

    OdpowiedzUsuń